poniedziałek, 4 lutego 2013

rozdział 11

Pomimo,że nie było komentarzy dodam rozdział :)
Zapraszam też na mój drugi blog: http://marlentomlinson-hazz.blogspot.com/
____________________

-Będziemy o 20-Powiedział Niall
Chwilę potem zostaliśmy już tylko sami.
-Niall, kim jest ta dziewczyna o której mówił Louis?-zapytałam
-Anka? To jest kuzynka Louisa, z tego co wiem jest z Polski-odpowiedział blondyn z uroczym uśmiechem.
Ja też się uśmiechnęłam.
-Jedziemy do domu?-zapytał Niall obejmując mnie
-Yhym-odpowiedziałam,żegnając wzrokiem instrumenty
Chwilę potem siedziałam już w samochodzie Nialla. Myślałam co założę na wieczór.
-Niall, mógłbyś mnie podwieźć do domu?-zapytałam chłopaka
-Oczywiście-odpowiedział
Zapięliśmy pasy i pojechaliśmy na moje osiedle.
-Niall będzie lepiej jeśli tu na mnie poczekasz- powiedziałam cicho wysiadając z samochodu.Chwilę potem byłam już pod domem. Pociągnęłam za klamkę. Było zamknięte. Poszłam więc do tylnych drzwi. Sięgnęłam ręką do pustej doniczki. Wymacałam w niej kluczyk. Otworzyłam dom i powoli weszłam do środka. Skierowałam się do łazienki,żeby zabrać z niej kosmetyczkę.Nie było w niej dużo kosmetyków, tylko to co było najbardziej mi potrzebne.Weszłam do łazienki. Zaprałam z lustra mały kuferek  po czym wyszłam z łazienki i skierowałam się do swojego pokoju. Wybrałam z niego ten http://stylio.pl/images/redaction/bez_nazwy_1_620_19.jpg zestaw i wyszłam z pokoju. Chwilę później zamykałam już dom. Schowałam kluczyk i poszłam do Nialla. Ni musiałam iść długo, bo blondyn stał i czekał na mnie przed domem. Widziałam jak sąsiedzi patrzyli na samochód i samego Nialla, ale chłopak się tym nie przejmował. Już wtedy wiedziałam,że mama się o wszystkim dowie. Podeszłam do Nialla i cmoknęłam go delikatnie w policzek
-Naprawdę nie musiałeś tu przyjeżdżać- szepnęłam rozglądając się na sąsiadów.
Spośród znajomych ludzi rozpoznałam bardziej znajomą twarz przyjaciółki mojej mamy. Kobieta szybkim krokiem podeszła do nas.
-Dzień dobry- powiedziałam z niepewną miną
-Dzień dobry Emili,- odpowiedziała- A kim ty jesteś?-zapytała spoglądając na Nialla z dziwną miną
-Jestem Niall- przedstawił się chłopak
-Aha, wiesz co Niall   jakoś cię kojarzę-powiedziała z dziwnym uśmiechem
Niall odwzajemnił gest, po czym spojrzał na mnie.
-Przepraszam, ale się spieszymy-powiedziałam
-Aha, no nic. Do zobaczenia- powiedziała odchodząc od nas
Wsiedliśmy z Niallem do samochodu i pocałowaliśmy się. Natalia (bo tak nazywa się przyjaciółka mojej mamy) lekko się oburzyła, ale nie miała odwagi do nas podejść. Chwilę później wyjechaliśmy z Niallem z mojego osiedla. Nigdy nie zapomnę tych wkurzających spojrzeń sąsiadów. Chciałam się wtedy zapaść pod ziemię.


__________________________
Czytasz=Komentujesz
Pisanie dla samej siebie jest bez sensu, i dlatego proszę zostawcie komentarz z opinią
bez różnicy czy będzie ona dobra czy zła
1 komentarz i pojawi się kolejny rozdział :*

4 komentarze:

  1. Trochę podobny do 10 rozdziału, a naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ^^ Może chcesz poczytać coś o Niallu? gorzka-strona-cukierka.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna, ja tu czekam na kolejny rozdział, a jego nie ma :( kiedy go dodasz? Prooooooszę, napisz go jak najszybciej! ~Twoja Zannie :*

    OdpowiedzUsuń